Rodzice Aidana byli w domu, ale nie podejrzewali, że ma atak.
Ta niesamowita historia wydarzyła się 2 stycznia. 17-letni chłopiec o imieniu Aidan rozmawiał ze swoją koleżanką Dią przez łącze wideo. Facet był w domu w Wielkiej Brytanii, a dziewczyna w Stanach Zjednoczonych.
Podczas rozmowy Aidan poczuł się źle, zaczął mieć atak na oczach swojej przyjaciółki. Nie pogubiła się i potrafiła skontaktować się z brytyjską policją przez Internet, aby to zgłosić.
Rodzice Aidana byli w domu, ale nie podejrzewali, że ma atak. Wkrótce pod dom podjechały dwa radiowozy i karetka. Policja poinformowała rodziców chłopca, że wykonano telefon i że w tym domu jest nieprzytomny mężczyzna.
Mama Aidana odpowiedziała, że nikt nie dzwonili, po czym policjant powiedział, że telefon pochodził ze Stanów Zjednoczonych. Rodzice weszli do pokoju syna i znaleźli go leżącego na podłodze. Dzięki przyjaciełce, która była oddalona o 8 tysięcy kilometrów, facet szybko trafił do szpitala. Teraz znajduje się w szpitalu, ale czuje się znacznie lepiej.
Główne zdjęcie: storyfox.ru