Kilka tygodni po urodzeniu mała kotka imieniem Nimbus próbowała otworzyć oczy ale brud jej to uniemożliwił. I tak trafiła w ręce rodziny Gert.
Zabrali ją do siebie, umyli i wyczyścili. Początkowo mieli obawy czy maleństwo będzie mogło przyzwyczaić się do życia obok dwóch dużych psów i dorosłych kotów, ale kotek okazał się utalentowany.
Kociak został umyty i umieszczono go w pobliżu suszarki do włosów, aby trochę wysuszyć. Tam kociak prawie natychmiast zasnął. Kociak miał szczęście, że był cały i zdrowy. Więc na początku postanowili zostawić go samego, aby przyzwyczaił się. A potem chcieli przedstawić go reszcie mieszkańców domu.
Gdy nadszedł wyznaczony czas, wszyscy byli już niecierpliwi. Jaki to gość? Chodź, nowe zwierzę, podejdź bliżej. I tak tutaj ta mała lekka, puszysta kulka sierści pokazała siebie od pierwszej minuty znajomości.
Właścicielom udało się go sfotografować tylko kilka razy. Mały czuły kotek podniósł się i wyglądał jak mały demon. Stare koty natychmiast się schowały, a psy zamarły, nie wiedząc, co robić dalej.
To małe zwierzę starało się wyglądać na groźnego, jak to tylko możliwe. Kotek wydawał głośne dźwięki i z tego powodu nikt nie wiedział jak go traktować.
Nie jest jasne, czy kotek był tylko trochę zły, czy przestraszony? Ale potem przyszedł Zeta i wszystko stało się jasne i zrozumiałe. Największy i najmądrzejszy pies wziął maleństwo pod swoje skrzydła i kotkowi to nie przeszkadzało.
Oczywiście na początku Nimbus nie dawał za wygraną i pokazywał ząbki, ale do niczego więcej nie dochodziło ponieważ wszyscy sami przekonali się, że lepiej nie dotykać kociaka.
A nawet kiedy dorósł pokazywał takie zachowanie od czasu do czasu - przyjmował pozę.
Oto taki mały niedobry kociak!
Główne zdjęcie: leafclover.club