Dwuletnia kotka Shelby została znaleziona tuż przed porodem przez jedną troskliwą osobę, która ją przypadkowo zobaczyła, a następnie nakarmiła w pierwszych dniach macierzyństwa.
Gdy kocięta zaczęły chodzić, złapano je i zawieziono do lokalnego schroniska. Stamtąd zabrane zostały przez działaczy na rzecz praw zwierząt Purrfect Palls (Waszyngton) i natychmiast zostały przekazane w troskliwe ręce opiekunów.
Lekarze weterynarii, którzy mieli wykastrować Shelby, ze zdziwieniem znaleźli w jej brzuszku kolejne pokolenie kociąt. John, doświadczony adopcyjny ojciec z The Critter Room, sprawił, że nowa matka poczuła się jak w domu - wszystko było gotowe na narodziny nowych „dzieci”.
25 sierpnia 2017 roku Shelby urodziła 4 kocięta, ale tylko jeden z nich był żywy, Sparky. Walczył najlepiej, jak potrafił. Niestety, mimo ogromnych wysiłków lekarzy po kilku dniach odszedł do lepszego świata, nie opuszczając „ramion” matki.
Tego samego dnia Shelby zaskoczyła wszystkich – urodziła piąte „dziecko”.
Stało się to w samochodzie, kiedy John wracał do domu wraz z kotką z kliniki, 29 sierpnia. Od pierwszej sekundy niespodziewane maleństwo zaczęło głośno domagać się jedzenia.
Został nazwany na cześć samochodu „Tin Lizzie” - Ford Model T.
„Lizzie okazała się hałaśliwa i silna. To „dziecko” było dla nas niespodzianką, ponieważ leżała w łonie matki przez 4 dni po urodzeniu Sparky”.
Zastępczy tata John zadbał o to, aby Shelby było wygodnie, a Lizzie zaczęła pić mleko. Po kilku trudnych dniach rodzina małych kotów zaczęła „kwitnąć”.
Shelby troszczyła się o swoje maleństwo, karmiła, czyściła i śledziła każdy jego krok.
Obecność Lizzie uspokajała kotkę. Shelby znowu odzyskała sens życia.
Przytulania nigdy nie jest za dużo!
Przez pierwsze 15 dni Lizzie dużo jadła i przybierała na wadze. Według ojca zastępczego Johna ona wciąż była za mała jak na swój wiek, ale „sukces jest mały, ale stabilny”.
Malutkie łapki stopniowo wypełniały się siłą. Wystarczyło Shelby zawołać córkę aby ta biegła do niej przeskakując „do mlecznego baru”.
W następnym tygodniu jej charakter rozkwitł się wspaniałym kolorem.
Lizzie wspinała się po wszystkich powierzchniach na których mogła. Bezustannie bawiła się z mamą lub wolontariuszami.
Shelby - matka-bohaterka, która bawi się jak małe dziecko i uwielbia uwagę ludzkich przyjaciół.
Teraz jest czas przytulania.
Kiedy przyszedł czas na adopcje, wolontariusze już wiedzieli: muszą znaleźć wspólny dom dla mamy i córki, ponieważ nie wytrzymają one rozłąki.
17 listopada Lizzie i Shelby opuściły rodzinę zastępczą i razem wkroczyły w nocy rozdział życia.
Teraz mają kochających właścicieli i kilka sióstr o tych samych, wesołych oczach i wesołym charakterze.
Shelby i Lizzie na parapetówce!
Nowe siostry dzielą się obiadem.
Niesamowita matka i jej cudowne „dziecko” znalazły swój dom.
Szczęśliwe i kochane!
Rodzinna idylla!
Source: youtube.com
Główne zdjęcie: domovoyj.ru