Przechodząc przez Rezerwat Narodowy, mieszkająca w Kalifornii Veronica nagle zobaczyła trzy czarne psy. Próbowała zbliżyć się do jednego z nich, ale zwierzę szybko uciekło.

Po dokładnym przyjrzeniu się psom dziewczyna odkryła, że wszystkie należą do rasy cane corso. Ale wyglądały okropnie - wychudzone i zmęczone. Kiedyś najprawdopodobniej miały właścicieli, ale teraz są zupełnie dzikie.

Dziewczyna zostawiła psom wodę i jedzenie i zwróciła się do służby odławiającej bezpańskie zwierzęta o pomoc. Ale odmówiono pomocy, wyjaśniając, że terytorium jest do tego raczej niebezpieczne.

Wtedy zbawicielka zdecydowała się na podstęp. Zaczęła codziennie przychodzić do parku, rozmawiać z psami, karmić je, za każdym razem zbliżając się do nich.

Source: facebook.com

Ale chociaż zwierzęta stały się bardziej przyjazne, złapanie ich w tym samym czasie było dla Veroniki nie wykonalnym zadaniem. Na ratunek przybyli wolontariusze z organizacji poszukiwawczo-ratowniczej psów.

Source: facebook.com

Zbudowali pułapkę naziemną, w której umieścili jedzenie. Wszystkie cane corso udały się tam. Więc zostały uratowane i zabrane do ośrodka rehabilitacji. Tam przechodzą leczenie i uczą się interakcji z innymi zwierzętami. Wolontariusze są pewni, że wkrótce psy będą miały nowych właścicieli, którzy pomogą im zapomnieć o nieprzyjemnej przeszłości w lesie.

Główne zdjęcie: lemurov.net