Los tych psów okazał się trudny. Właściciele porzucili te psy - długo czekały na drugą szansę na szczęśliwe życie. Na szczęście znaleźli nie tylko nowy dom, ale także możliwość wyrażenia właścicielowi szczerej wdzięczności! Uratowały mu życie i to nie jest przesada.
Te dwa psy, Ellie i Lady, nacierpiały się wystarczająco dużo. Mieszkały na ulice i zmieniły kilka schronisk, ponieważ właściciele rezygnowali z nich. W końcu trafiły do kolejnego właściciela, z którym w końcu zostały przyjaciółmi.
Udręczone, wychudzone, nie spodziewały się cudu od życia.
Ale nadzieja na zmianę znajdowała się w ich wiernych psich duszach.
I stał się cud w obliczu młodego mężczyzny imieniem Robert. Szukał nowego psa, spodobały mu się te dwie sunie. A kiedy poznał historię ich życia zdecydował: te psy dość cierpiały, niech żyją w spokoju i sytości.
Odmówił opuszczenia schroniska, dopóki nie wypełni wszystkich dokumentów i nie zabrał psów do domu.
Sunie natychmiast go zaakceptowały, zakochały się i starały się być przy nim cały czas. Ich lojalność się przydała: potrafiły ochronić życie Roberta.
Co się stało w domu Roberta
Garaż w domu właściciela połączony był z domem wspólną ścianą, ciepło i wygodnie. Kiedy Robert znów musiał zająć się samochodem, zamknął za sobą drzwi i zabrał się do roboty, włączając w słuchawkach swoją ulubioną muzykę.
To ona nie pozwoliła mu na czas zauważyć obcych. Czterech złodziei włamało się do garażu w poszukiwaniu pieniędzy, ale zdecydowali się zabrać samochód. Jeden z chłopaków uderzył Roberta w twarz i mężczyzna stracił równowagę. Upadł na podłogę, a złodzieje kopnęli go i zażądali kluczy.
Ale Robert stracił tylko równowagę, a nie zdolność myślenia. Dlatego powiedział: klucze są za drzwiami, wewnątrz domu.
Gdy tylko bandyta otworzył drzwi, dwa pitbulle wyskoczyły jak błyskawica, zaszczekały i pobiegły za bandytami. Robert wspomina:
- Moje dziewczyny były w najlepszej formie, ochroniły mnie. Żyję, a nawet samochód pozostał w całości!
Psy były głaskane i karmione najsmaczniejszym jedzeniem, jakie można znaleźć w domu. Robert jest pewien, że zasługują na to.
Teraz ciągle powtarza: adopcja psów ze schroniska to najlepszy pomysł, jaki kiedykolwiek go odwiedził. Wdzięczne zwierzę zawsze będzie bronić właściciela, dlatego takich przyjaciół życzy każdemu.
Główne zdjęcie: optim1stka.ru