Francuska aktorka, córka Gerarda Depardieu, nie jest już podobna do swojego ojca. Aby to osiągnąć, Julie wykonała pięć operacji.
Jak potoczyły się losy dziewczyny, która poszła w ślady ojca, nie chcąc być taka jak on?
Julie Depardieu urodziła się 18 czerwca 1973 roku w rodzinie Gerarda Depardieu i aktorki Elisabeth Guignot. Ojciec bardzo kochał swoją córkę i zapewnił dziewczynie najlepsze wykształcenie we francuskich liceach. Po szkole Julie studiowała filozofię na Uniwersytecie w Nanterre.
Dziewczyna nie aspirowała do zostania aktorką, ale mimo to zgodziła się zagrać z ojcem w filmie „Pułkownik Chabert”. Następnie Julie została zaproszona do filmu „Maszyna” Jose Diane. To znajomość z Diane wpłynęła na karierę filmową Julie.
W 2001 roku Julie zagrała wraz ze swoim bratem Guillaume w filmie „Zaide, un petit air de vengeance”. Dziewczyna kochała swojego brata bardziej niż ojca i była pewna, że Gerard był zazdrosny o swojego syna, ponieważ był bardziej utalentowany.
W 2000 roku Julie podbiła francuskie kino. Film „La petite Lili” przyniósł jej nawet prestiżową francuską nagrodę „Cesar” dla najlepszej aktorki drugoplanowej.
Wielu oczywiście było przekonanych, że Julie osiągnęła sukces tylko dzięki patronatowi swojego ojca gwiazdy. Jak się jednak okazało, ich związek nie rozwijał się najlepiej. Dziewczyna wielokrotnie powtarzała, że w żadnym wypadku nie chce być jak Gerard.
- Zrobiłam pięć operacji nosa, bo nie mogłam na siebie patrzeć. Nie chodziło o atrakcyjność. Nie chciałam mieć takiego nosa, ponieważ byłam podobna do niego”- przyznała kiedyś Julie.
Komunikując się z prasą, córka słynnego aktora nie mówiła o miłości do ojca. Wręcz przeciwnie, czasami Julie mówiła bardzo surowo o swoim ojcu. - Nie pożyje długo.
"Kiedy znasz jego sposób życia, rozumiesz, że za pięć lat nie będzie go już z nami. Mój ojciec jest buntownikiem. Mówi jedno, a robi zupełnie co innego. Bardzo się nim męczysz" - powiedziała Julie
W 2011 roku na planie filmu „Je suis un no man’s land” Julie poznała piosenkarza Philippe'a Blancharda. Młodzi ludzie zakochali się i wzięli ślub. Rok później Julie urodziła syna Billy'ego, a jeszcze rok później chłopca, Augusta.
Teraz Julie nadal występuje w filmach. W 2019 roku zagrała w komedii „C’est quoi cette mamie?!”. Kobieta nadal komunikuje się z ojcem i nadal nie jest z niego zadowolona.
Główne zdjęcie: carambole.land