„Żadnych kotów” - postanowił sobie chłopak z Korei. Ale kiedy zobaczył kociaka trzęsącego się z przerażenia w kole samochodowym, zakochał się.
Samuel i Ella wracali ze spaceru do domu. Zeszli do podziemnego parkingu i już mieli wsiadać do samochodu i odpalać silnik, ale coś przykuło ich uwagę. Trudno było powiedzieć, czy to szmer, czy pisk, czy może po prostu szósty zmysł. Coś kazało dziewczynie przykucnąć i dokładnie przyjrzeć się kołom, a nawet włączyć latarkę. I nie bez powodu!
Wewnątrz koła, za wypolerowanymi kołpakami błysnęło puszyste ciałko i wielkie, przerażone oczy. Zimno i strach wpędziły małego kociaka do środka. Samuel działał zdecydowanie i kociak został szybko wyciągnięty. Ella wzięła kociaka na ręce i od tej pory para postanowiła, że kociak zostanie z nimi. Kotka otrzymała imię Luna, ponieważ została znaleziona podczas pełni księżyca.
Pierwszej nocy młodzi rodzice nie spali z niepokojem o kotkę. Nigdy nie mieli kota i nie wiedzieli, co jest normalne, a co nie. Nie wiedzieli jak zachować się przy kociaku i jak się nim opiekować. Małej nalano wody i podano jedzenie: zjadła, napiła się wody - i schowała się pod kanapę. Trzęsła się, gdy tylko słyszała głośny dźwięk lub kroki.
Następnego dnia Luna została zabrana do weterynarza. Weterynarz stwierdził, że jest zdrowa. Jedynym problemem była głęboka rana na ogonie. Kociak miał zaplanowaną operację amputacji ogona. Operacja nie była jednak potrzebna - młody organizm poradził sobie sam. Zraniona część ogona odpadła, rana się zagoiła, a Luna została z zabawnym „kikutem”. Nie przeszkadza jej to jednak w cieszeniu się z życia!
Ma teraz około pół roku i stała się bardziej odważna i nie chowa się już w nocy pod kanapą. Luna lubi się bawić, obserwować ptaki i jeździć z właścicielem siedząc w jego kapturze. Właścicielka nauczyła maleństwo chodzić po schodach i kąpać się. Weterynarz twierdzi, że jedno z rodziców Luny jest prawdopodobnie rasy ragdoll - świadczy o tym uroda i niesamowite niebieskie oczy.
Samuel przyznaje, że nigdy nie uważał się za miłośnika kotów i nie planował mieć ani jednego, ale Luna podbiła jego serce. Teraz zdecydowanie kocha koty! On i Ella stawiają pierwsze kroki w delikatnej sztuce życia z kotem. Ale najważniejszą rzecz już zrobili: stworzyli dla kotki profil na Instagramie.
Główne zdjęcie: google.com