Przypomina pokrytą śniegiem czarną panterę w wersji miniaturowej. Flap jest bardzo piękny i znany na całym świecie, ale nie wszyscy znają historię jego pochodzenia.
Dziś pragniemy przedstawić niezwykłego kota, który po urodzeniu miał zupełnie inne umaszczenie.
To cudo urodziło się w 1997 roku. Tak, jest już dziadkiem, ma 23 lata! Ale dla niego wiek nie ma znaczenia, nadal cieszy się każdym dniem spędzonym ze swoimi ukochanymi właścicielami.
Wiele lat temu David i jego rodzina z litości przygarnęli tego kociaka. Stało się tak dlatego, że urodził się jako zwykły czarny kot, był bardzo słaby i niezbyt atrakcyjny. Kiedy rodzina szukała kociaka, zdecydowała, że go przygarnie. „Nikt nie będzie chciał tego biednego stworzenia... Będzie się gdzieś błąkać. Lepiej go zabierzemy!”.
W domu nadano mu przydomek Flap. W wieku 7 lat umaszczenie zaczęło się zmieniać - zaczęły pojawiać się białe plamy, a stopniowo było ich coraz więcej.
Jak wyjaśnili lekarze weterynarii, w ten właśnie sposób objawia się u zwierzęcia bielactwo. Choroba ta nie powoduje żadnych dolegliwości ani problemów, a jedynie wpływa na wygląd zwierzęcia.
Z czasem Flap stał się znany i był nawet zapraszany do udziału w reklamach.
Kot jest z natury bardzo spokojny, na czułość pozwala tylko Dawidowi, pozwala mu drapać swój niesamowicie piękny brzuszek.
Główne zdjęcie: laykni.com