Jeśli zapytacie mnie, czy nie boję się starości, odpowiem ze śmiechem: „Oczywiście, że się boję! W wieku dwudziestu lat wyglądałam lepiej niż teraz”.
Ale to nie ma nic wspólnego z prawdziwym strachem. Widziałam film dokumentalny o psychologu, do którego zapisywały się 25-letnie dziewczyny, które zauważyły u siebie pierwszą zmarszczkę lub siwy włos. Tych dziewczyn tak bardzo dręczyły te myśli, że uważały się za stare kobiety i nie chciały umawiać się na randki, a tym bardziej rodzić dzieci.
Wydawało im się, że jutro się obudzą i nie będą w stanie nic zrobić. Młodość przeminęła, a wszystko, co wykracza poza młodość, nie jest życiem. Jest to poważna diagnoza, fobia, którą należy leczyć.
Wszystkie inne kobiety, oczywiście, zauważają, że czas odbiera im młodość, ale nie wpadają w panikę.
Jak to się mówi, wszystko w swoim czasie. Jest okres, kiedy słuchasz komplementów od mężczyzn, a następnie okres, kiedy twoje własne dzieci i wnuki mówią o tym, jak dobrze gotujesz. Nie można porównywać tych dwóch rzeczy.
Bardzo ważne jest, aby kobieta mogła płynnie przechodzić z jednego stanu do drugiego. Od narzeczonej do żony, od żony do matki, od matki do babci.
Jeśli nie dokonasz tej zmiany, a zostaniesz 55-letnią panną, z którą nikt nie chce się ożenić, to naprawdę ucierpi na tym twoja psychika. Kobieta chodzi do najlepszych chirurgów plastycznych, wydaje mnóstwo pieniędzy na ciuchy, jej życie prywatne nie układa się, a jej odbicie w lustrze jest przerażające.
„Nie zamierzam na starość przeglądać się w lustrze” - mówi włoska aktorka Monica Bellucci. „Będę podziwiać urodę moich dzieci”.
Są też tacy, którzy wybiegają jeszcze dalej w przyszłość, o kilkadziesiąt lat.
Meryl Streep, obecnie ma 72 lata, mówi w wywiadzie, że wielu z jej rówieśników już nie żyje. Ona jednak cieszy się, że żyje - i tylko to się liczy.
Wtóruje jej 80-letnia Barbra Streisand:
„Myśl o zbliżaniu się do 40, 50, 60 lat (u każdego jest inaczej) - wpędza ludzi w depresję. Jakie to ma znaczenie, ile masz lat?
Budzisz się rano - to jest najważniejsze. Powinieneś dziękować Bogu za każdy nowy dzień. Jeśli boisz się urodzin, to po co w ogóle żyć?”.
Główne zdjęcie: tayni-mirozdaniya