Czy dzieci mogą dogadać się ze zwierzętami pod jednym dachem? Jest to odwieczne pytanie młodych rodziców, gdyż niektórzy uważają, że nie jest to do końca bezpieczne i być może zwierzęta wyrządzą więcej szkody niż pożytku.

Co jeśli to nie jest zwykłe zwierzątko, ale gigantyczny królik?

W domu rodziny Eckertów mieszka para wielkich królików - Alfie i Amelia. Te wspaniałe zwierzaki są prawdziwymi członkami rodziny. Kiedy urodziła się mała Bailey, króliki pojechały z ojcem na spotkanie z dzieckiem do oddziału położniczego. W drodze do domu jadąc samochodem, króliki już przytuliły się do dziecka, pokazując, że zamierzają chronić maleństwo.

foto: laykni.com

Najśmieszniejsze jest to, że uszy królików są większe od samej Bailey. Dziewczynka już postrzega je jako nieodłączną część swojego życia. Ta urocza para, zawsze ma oko na małą, a jak zaśnie to czuwają nad jej snem. Oczywiście Alfie i Amelia czasem dostają od Bailey, bo ona jest jeszcze dzieckiem i nawet jak chce pogłaskać królików, to robi to bardzo niezdarnie.

foto: laykni.com

Jednak mimo wszystko Bailey słucha swoich niań, nie łazi tam, gdzie nie powinna. Zresztą jak ma nie być posłuszna, skoro każdy z królików waży ponad 10 kg, więc nie chce się z nimi „kłócić”.

Dzięki Alfie i Amelii mama dziewczynki, Jenn Eckert, stworzyła swój projekt „królikoterapii”. To samo co psy terapeutyczne, które pomagają chorym starszym ludziom, ale w tym przypadku chodzi o królików.

foto: laykni.com

Na długo przed pojawieniem się Bailey, mąż podarował Jenn jej pierwszego gigantycznego królika, który to właśnie pomógł kobiecie poradzić sobie po stracie rodziców. Alfie i Amelia są trzecim pokoleniem królików w ich domu i pierwotnie były wychowywane jako zwierzęta terapeutyczne. Natomiast gdy mama zobaczyła, jak wspaniale współpracują z niemowlakiem, tylko potwierdziła swoje teorie.

foto: laykni.com

Króliki mają kilka zalet w stosunku do psów. Nie będą głośno szczekać, są o wiele bardziej delikatne i puszyste, mają śmiesznie duże uszy, a przy odpowiednim treningu potrafią zachowywać się jak koty. Alfie i Amelia są od dawna szkolone i będą żyły co najmniej 10 lat, więc mają wszelkie szanse, aby stać się prawdziwymi przyjaciółmi z maleńką Bailey.

foto: laykni.com

Jenn ma w planach w przyszłości odwiedzanie z królikami domów opieki, wciąż zbiera potrzebne dokumenty by wykorzystywać królików do terapii. Ponadto, gdy Bailey będzie starsza, będzie mogła przedstawić wszystkim swoje zwierzaki.

Główne zdjęcie: laykni.com