61-letnia Madonna jest absolutnie szczęśliwa. W jej życiu osobistym mogą być różne zwroty akcji, ale zawsze w pobliżu były dzieci, które szaleńczo kocha i jest z nich dumna. Dwoje z nich to jej córka Lourdes i 17-letni syn Rocco, i czwórka adoptowana.
Decyzja o adopcji pop gwiazdy nie była trudna. Aktywnie angażowała się w działalność charytatywną i po kolejnej podróży do Malawii zdecydowała, że rodzina powinna zostać powiększona o przybrane dzieci.
W jednym z domów dziecka zobaczyła Davida i zdała sobie sprawę, że to dziecko było jej przeznaczeniem. Chłopiec był chory i bardzo słaby, a w Malawii szanse na wyzdrowienie były niewielkie. Madonna dołożyła wszelkich starań, aby pomóc mu wyzdrowieć i zaczęła gromadzić dokumenty potrzebne do adopcji.
Wszystko okazało się nie takie proste. Zgodnie z prawem Malawii, opiekę może otrzymać osoba, która mieszkała w tym kraje przez ostatnie 1,5 roku. Poza tym babcia i ojciec Davida żyli, co również komplikowało proces.
Zasługi piosenkarki i jej wkład w pomoc dla kraju nie mogły pozostać niezauważone - władze kraju przyczyniły się do tego, że rodzina Madonny została powiększona kolejnym dzieckiem.
David okazał się bardzo zdolnym chłopcem. Kiedy jego matka zauważyła jego fascynacje piłką nożną, natychmiast przeniosła się z rodziną do Portugalii, gdzie znalazła doskonałą szkołę piłkarską dla swojego syna.
Później rodzina Madonny została powiększona o kolejne dziecko - Mercy James. Przyszła mama spotkała się z nią podczas wizyty w szpitalu. Dziewczyna miała ciężką odmianę malarii. Tym razem adopcja również była problematyczna i ponownie z pomocą przyszedł Prezydent Malawii.
Ale diva nie poprzestała na tym. Kilka lat później Madonna adoptowała jeszcze dwoje dzieci - bliźniaczki Esther i Stellę.
Przez całe życie mieszkały w sierocińcu i do nowej rodziny trudno im się było przyzwyczaić do nowej rodziny. Ale miłość i troska mamy, braci i sióstr pomogły im szybko zasymilować.
Bliźniaczki uwielbiają muzykę, a Madonna często umieszcza filmiki z nimi na swoich kontach w mediach społecznościowych.
W wywiadach królowa popu często wspomina, jak dumna jest ze wszystkich swoich dzieci. Dla nich nie jest gwiazdą, ani popową divą, a po prostu „mamą”.
Główne zdjęcie: lemurov.net