Dzieci naśladują to, co zaobserwują. Szczególnie dotyczy to ich rodziców, których widzą na co dzień. Chcąc zachowywać się jako ich dorośli rodzice, dzieci często naśladują gesty, słowa, a także przyzwyczajenia swoich ojca lub matki. Szczególnie zauważamy to wtedy, gdy małe dzieci obserwują swoich rodziców w czasie pełnienia przez nich nie tylko ról rodzicielskich, ale również wykonywania czynności zawodowych.
Pochodzący z Północnej Karoliny Levi Marlov ma niecałe 2 lata, a jednak często odwiedza nabożeństwa w kościele parafialnym, w którym jego tata jest pastorem. Na to wygląda, że 2-latek chcę tak samo głosić Słowo Boże jak jego ojciec, bowiem naśladując jego zachowanie przy ambonie, potrafi doskonale opowiadać to, co uważa za ważne, choć jeszcze nie umie posługiwać się językiem, który dla jego „słuchaczy” jest zrozumiały.
Wszystko wygląda na to, że dzieciak na 100 % akceptuję zawód swojego taty i w przyszłości chcę iść w jego ślady. Być może, że kilkanaście lat później już jako dorosły chłopiec, oglądając nagrany filmik z filmoteki rodzinnej, ten przystojny mężczyznę odświeży w swojej pamięci wspomnienia z dzieciństwa i będzie to miało decydujący wpływ na jego wybór ścieżki zawodowej. Kto wie? W życiu wszystko jest możliwe!
Uczestnicy zgromadzenia modlitewnego w kościele z zainteresowaniem i uśmiechem oglądali wystąpienie małego „pastora”. Chyba nikt nie miał wątpliwości, że dziecko potrafi idealnie naśladować zachowanie swego tatę w kościele. A sam 2-latek, obserwując ogromne zainteresowanie jego zachowaniem ze strony audytorium, nie tylko upewnia się w przekonaniu o słuszności proponowanej przez niego myśli wiodącej „kazania”, ale także rozwija swoje talenty aktorskie.
Source: youtube.com
Główne zdjęcie: chwilesloneczne.blogspot.com