Moyo prawie utonęło próbując przejść przez rzekę, gdy miało zaledwie kilka dni. Zostało porzucone przez swoje stado, ale na szczęście strażnicy rezerwatu znaleźli go w samą porę, gdy otoczyła go sfora hien. Strażnicy rezerwatu przetransportowali Moyo do „Wild Is Life”, gdzie założycielka, Roxy Dankverts, została nową mamą tego maleństwa.
Teraz Moyo, który ma 14 miesięcy, podąża za Roxy wszędzie tam, gdzie ona idzie. „Zna mój głos, mój zapach i zawsze wie, gdzie dokładnie jestem” - powiedziała Roxy. – „Skąd on to wie, nie mam pojęcia!”. Z czasem coraz trudniej jest się od niego oddalić, ponieważ Moyo rośnie i coraz trudniej jest poradzić sobie z jego próbami wejścia do domu.
„Jest jednym z tych zwierząt, z którymi stworzyłam niezwykłą więź przyjaźni, zaufania i miłości” - mówi Dankverts. „Trudno mi będzie pozwolić jemu odejść. Jestem jednak pewna słuszności mojej decyzji. Chcę dla tych zwierząt tego co najlepsze, a tym najlepszym jest swoboda poruszania się i dokonywania własnych wyborów”.
Porzucony przez stado w nieszczęściu, mały Moyo został znaleziony wśród stada głodnych hien.
Na szczęście strażnicy rezerwatu przybyli na czas, aby zabrać go do ośrodka „Wild Is Life”, gdzie założycielka, Roxy Dankverts, została nową mamą tego maleństwa.
Teraz Moyo, który ma 14 miesięcy, wszędzie podąża za Roxy, ale nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo urósł...
Nawet to, jaki jest silny...
Natomiast jego ciekawość zwycięża, gdy wędruje po domu.
„Zna mój głos, mój zapach i zawsze wie, gdzie dokładnie jestem” - powiedziała Roxy.
Obejrzyj film poniżej, aby poznać więcej szczegółów:
Source: youtube.com
Główne zdjęcie: leafclover.land