Nigdy nie sądziłam, że mężczyzna może zostawić rodzinę, w której są małe dzieci. Nawet gdy uczucia między mężczyzną a kobietą wygasają, ludzie najczęściej pozostają razem, aby dziecko dorastało w pełnej rodzinie. Przez 8 lat małżeństwa wiele razem przeszliśmy. Zbudowaliśmy dom, urodziłam trójkę dzieci.
Zawsze chciałam mieć dużą rodzinę, a mój mąż był bardzo szczęśliwy, gdy dowiedział się, że spodziewam się trzeciego dziecka. Problem w tym, że małżonek pracuje za granicą. Przyjeżdża tylko raz na kilka miesięcy. Tak, jestem sama z małymi dziećmi i jest mi bardzo ciężko.
Rozumiem, że mąż zarabia za granicą by utrzymać rodzinę, żeby dzieciom niczego nie brakowało. Miesiąc temu urodziłam trzecie dziecko, mąż od razu przyjechał. Było tak wiele spraw do załatwienia, że w tym zamieszaniu nie zauważyłam, że mąż jakoś się oddalił.
Przez pierwsze kilka dni po jego przyjeździe wszystko było w porządku. Rozmawialiśmy na różne tematy, ale nie pytałam go, dlaczego ostatnio rzadziej zaczął do mnie dzwonić i pisać. Tydzień później pojechał załatwiać sprawy i napisał mi wiadomość, że już mnie nie kocha i chce się rozwieść.
Nie zgodziłam się, a wtedy on powiedział, że po prostu mnie zostawi, gdyż ma inną kobietę za granicą. Mąż powiedział, że mnie nie kocha i nie chce ze mną mieszkać. Nie zamierza rezygnować z kontaktu z dziećmi, ale jak mam sama wychowywać trojkę dzieci? Nie sądzę, żebym była w stanie go zatrzymać.
Główne zdjęcie: youtube