Czasami narzekamy na swoje życie, ponieważ wydaje nam się, że nic nam nie wychodzi, a świat jest przeciwko nam. Ale uwierz mi, są ludzie, dla których przeżyty dzień to prawdziwy dar losu!
Pragniemy opowiedzieć o jednej bardzo silnej osobie, która nie załamała się i wytrzymała wszystkie trudności, jakie czekały na nią w życiu.
Andrew Jones zawsze był bardzo aktywnym chłopakiem, uwielbiał sport i nie mógł przeżyć dnia bez treningu. Wydawałoby się, że taka osoba powinna mieć dobre zdrowie. Ale w rzeczywistości jednak wszystko potoczyło się zupełnie inaczej.
Pewnego dnia podczas biegania młody człowiek zaczął się dusić. Stopniowo stawało się coraz gorzej. W rezultacie trafił do szpitala. Po przeprowadzeniu licznych badań okazało się, że Andrew ma chorobę dziedziczną: kardiomiopatię – chorobę, w której dochodzi do zaburzeń krążenia.
Mężczyźnie było tak źle, że nie mógł nawet wstać z łóżka, nie mówiąc już o treningach, które zwykle wykonywał codziennie. Andrew pilnie potrzebował przeszczepu serca. Zaczęto szukać dla niego dawcy. Aby utrzymać go przy życiu do czasu operacji przeszczepu, podłączono do niego chwilowo rozrusznik serca. Teraz żył w oczekiwaniu na dawcę z sercem, które nosił w plecaku.
Ale Andrew nie należy do tych, którzy rezygnują z utraty wszelkiej nadziei. Nawet z sercem, które co wieczór trzeba ładować, zaczął wracać do treningów.
Z biegiem czasu zaczął w pełni angażować się w treningi, a nawet odzyskał dawną formę.
Kilka miesięcy później doczekał się na przeszczep. Andrew przeszedł operację, która zakończyła się sukcesem i zaczął dochodzić do zdrowia.
Andrew Jones jest obecnie modelem w branży fitness i kulturystą. Jest w świetnej formie.
Minęło kilka lat od operacji, a teraz trenuje normalnie, ale nadal pozostaje pod kontrolą lekarzy i przyjmuje dużo tabletek, ponieważ organ nie jest jego własny i aby uniknąć odrzucenia przez organizm, jest zmuszony zażywać tabletki.
Source: youtube.com
Główne zdjęcie: laykni.com