Wszedłeś na terminal lotniska i zamiast hałaśliwego ula znalazłeś się w otoczeniu natury... Fantazja? Nie! Wyjątkowa współczesna rzeczywistość: nudne stanowiska odprawy i poczekalnie należą do przeszłości! Na głównym lotnisku w Singapurze ukończono budowę gigantycznego wewnętrznego wodospadu o wysokości 40 metrów.
Wielofunkcyjny kompleks Jewel Changi Airport zajmuje powierzchnię 134 tysięcy metrów kwadratowych i składa się z 10 pięter, z których 5 jest ukrytych pod ziemią. Kompleks ma własne atrakcje, hotel i ogród zwieńczony wodospadem Rain Vortex, którego wody spadają z designerskiego dachu. Wygląda imponująco, ale w rzeczywistości wodospad pełni niezwykle praktyczną funkcję: pompuje wodę deszczową, której przy częstych burzach w Singapurze jest ogromnie dużo. Dodatkowo przepływ chłodzi powietrze pod kopułą budynku, a zebrana woda wykorzystywana jest na potrzeby lotniska.
Teraz, czekając na lot, możesz nie tracić czasu na portalach społecznościowych, a zamiast tego wybierz się na oszałamiający spacer po bujnym, zielonym ogrodzie, zalanym naturalnym światłem. Tutaj można zobaczyć rośliny z całego świata: w ogrodzie posadzono ponad 900 drzew i palm, a także około 60 tysięcy krzewów.
W ogrodzie jest kilka ścieżek, które prowadzą przez park, leśną dolinę i klify. Widoki tutaj zapierają dech w piersiach!
Oczekuje się, że kompleks o wartości 1,7 miliarda dolarów odegra ważną rolę w rozwoju lokalnej turystyki i lotnictwa. I nie można się z tym nie zgodzić, bo nawet ze względu na to miejsce warto przyjechać do Singapuru!
Główne zdjęcie: storyfox.ru